Budzę się dziś a za oknem biało, snieżyca na całego, w ogródku tulipany pod śniegiem, bociany zbulwersowane że im gniazdo zasypało, za to jużaki przeszczęśliwe, ubabrane po same uszy, mokre, pozlepiane, no i niewiadomego koloru, tzn. bardziej czarne niż zazwyczaj. A miało być tak wiosennie ...
Czekam na lepszą pogodę , bo najwyższy już czas zająć się sierścią jużaków po zimie. Co prawda Fiodor i Slavka były podgalane, więc najgorsza robota czyli obróbka nóg mi odpadnie, ale to co się dzieje na tułowiu woła o pomstę do nieba.
Nie myslcie ze ja nie mam podobnie jak idzie o wilczarze-po zimie i one nie wygladaja apetycznie.Wlos jest krotszy,ale za to "areal" do czesania spory.
W mlodosci mialam owczarki nizinne.I wyznam Wam ze wstydem,ze raz dopuscilam sie tego,by po zimie ostrzyc jedna suke na krotko.Po prostu nie poradzilam sobie z rozczesaniem lap wlasnie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach