Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna   www.juzak.fora.pl
Forum hodowców i miłośników jużaków
 


Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Jaga, mała rodzinna terrorystka. Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Wto 8:32, 08 Mar 2016  
Mszydly




Dołączył: 26 Sty 2016
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów




Rośnie jak na drożdżach. Waży teraz ponad dychę, a dziś trzaska jej 12 tyg. Z tym wychowaniem to zawzięcie próbuje, jednak trafił swój na swojego - więc za wygraną jej nie daje. Mieliśmy po drodze mały wypadek, potrącił ją samochód, jednak dzięki odpowiedniej opiece weterynaryjnej bryka, śmiga i psoci ze zdwojoną siłą. Trochę strachu nam napędziła, ale już jest ok. Rolling Eyes Skończyliśmy psie przedszkole pod okiem Agaty H. które sporo nam dało. A wczoraj rozpoczęliśmy kurs PTP. Większych problemów wychowawczych nie mamy, chociaż nie JA nie mam. Mój mąż niestety może sobie pogadać, ale to akurat kwestia braku konsekwencji z jego strony. Jedyne co to terroryzuje wszystkich przechodniów którzy zbliża się zbyt blisko, obszczekując ich dosadnie. W jakimś stopniu to koryguje, ale też nie do końca - niech broni domu. Smile Zdjęcie póki co mam z zeszłego tygodnia, jakoś ostatnio Jaga nie chce pozować. Sad




Ostatnio zmieniony przez Mszydly dnia Wto 8:36, 08 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 15:24, 12 Kwi 2016  
Mszydly




Dołączył: 26 Sty 2016
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów




14 stuknie nam 4 miesiąc. Pierwsze mleczaki lecą więc Jaga wpadła na pomysł aby próbować nas podgryzać. Jednak walczę z tym i choć sporadycznie uda jej się dziabnąć gdzieś w locie to jakże skutecznie - do krwi. Sad Śmieszne jest to, że gdy wypadł jej pierwszy mleczak schowałam go do pojemnika po jabłkach aby nie zgubić, w domu pojemnik umyłam i tyle było pamiątkowego mleczaka. Razz Znów pojawiły się robale, weterynarz dał nam coś mocniejszego, co miało zwalczyć i młodsze osobniki jak i jaja. Zobaczymy na ile zadziałało za tydzień, gdy powtórzymy atak na robale. Co weekend oczywiście po szkoleniu pędzimy na psie hasanie, a że pecha mamy do pogody to zazwyczaj wyglądamy tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dwie godziny później tak Very Happy Odkurzacz w ruch i ruszamy na salony. Wbrew pozorom takie spa w postaci deszczu, kałuży, błota i na koniec obtoczenie w piasku działa na sierść rewelacyjnie. Aż nikt wierzyć nie chce że ostatnia kąpiel była w wieku 8 tyg. Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj ze szkolenia, gdzie Jaga (wraz ze swoimi dwoma ulubieńcami owczarkami - wciąż nie może się zdecydować Very Happy ) coraz lepiej daje sobie rade i coraz bardziej kombinuje jak zrobic zeby zarobić, a sie nie narobić. Wink Jednak nie narzekam, jak na jej wiek to problemy z nią są znikome. Wszystkie buty, meble, zabawki córki - uchroniono.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu jeszcze zdjęcia z dzisiejszego spaceru, w końcu Jaga przestała też traktować córkę "jako ostatnią w łańcuchu pokarmowym", nie podgryza i nie gania bez sensu. Michaśka zaczęła z nią trochę pracować, nagradzać i wszystko jest jak być powinno. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Mszydly dnia Wto 15:42, 12 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Jaga, mała rodzinna terrorystka. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin