Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna   www.juzak.fora.pl
Forum hodowców i miłośników jużaków
 


Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Misza Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Czw 22:09, 22 Maj 2014  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




Tak wlasnie podejrzewalam ze moze chodzic o jamajke. Dzis ich podejrzalam przez okno w sklepie nigdy miszy nie widzialam w takiej akcji moze tylko gdy naskoczyl Na pana w parku. Naprawde sie rzuca na tej smyczy I szczeka wyglada I brzmi to bardzo groznie a jamajka wydaje sie jakby wcale nie wiedziala o co chodzi. Nie szczeka na kazdego ale juz nie bede analizowac tylko jesli bede je jeszcze zostawiac to zdecydowanie z daleka od przechdzacych ludzi. Tylko zastanawiam sie co sie zmienilo/stalo bo wczesniej misza sie tak nie zachowywal


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Czw 22:18, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 18:46, 23 Maj 2014  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Po pierwsze Misza jest już dorosłym i pewnym siebie psem , a po drugie zostawiając je same bez kontroli nie masz wpływu kto i w jakich zamiarach podchodzi do psów . Mógł je kiedyś dla żartu lub z głupoty postraszyć jakiś pijany jegomość lub małolat popisujący sie przed kolegami . Misza od tej pory być może nie pozwala zbliżać się nikomu do Jamajki - tak na wszelki wypadek.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 8:47, 26 Maj 2014  
eFKa




Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie


Wcale nie musiało być takiej sytuacji, która sprowokowała go do takiego zachowania. Każdy jużak kończąc 3 lata staje się poważniejszy i mniej ufny w stosunku do obcych znam to z doświadczenia i z opowieści np Iriny i innych. To jest normalne i niestety trzeba się do tego przyzwyczaić i stać się bardziej czujnym i uważnym na różne sytuacje. I z tymi głaskaniami każdego obcego trzeba będzie mocno uważać. Jeśli trafi się osoba która wg Miszy będzie podejrzana on zareaguje. Musisz się nauczyć jak Misza daje Ci znak, a są to bardzo subtelne znaki, podniesiona sierść wyraz pyska spięcie mięśni. A wogóle zostawianie psa samego dla mnie jest nie do pomyślenia i to nie ma znaczenia jakiego ja mieszkałam w mieście i nigdy nie robiłam takich rzeczy. Moj Tajga odkąd skończyła 3 lata również jest bardziej czujna i raczej nie lubi rzadnych obcych, niestety. Ale nie można zmuszać psa żeby taki nie był to jest jużak i ma być nieufny tak jest i koniec. Jużak pozostawiony sam w jakimś miejscu uznaje go za swoje i go pilnuje a tym bardziej z innym członkiem stada. Tak więc Misza wydoroślał i trzeba konieczni zmienić plan dnia i swoją czujność.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 17:10, 26 Maj 2014  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


eFKa napisał:
Wcale nie musiało być takiej sytuacji, która sprowokowała go do takiego zachowania. Każdy jużak kończąc 3 lata staje się poważniejszy i mniej ufny w stosunku do obcych znam to z doświadczenia i z opowieści np Iriny i innych. To jest normalne i niestety trzeba się do tego przyzwyczaić i stać się bardziej czujnym i uważnym na różne sytuacje. I z tymi głaskaniami każdego obcego trzeba będzie mocno uważać. Jeśli trafi się osoba która wg Miszy będzie podejrzana on zareaguje. Musisz się nauczyć jak Misza daje Ci znak, a są to bardzo subtelne znaki, podniesiona sierść wyraz pyska spięcie mięśni. A wogóle zostawianie psa samego dla mnie jest nie do pomyślenia i to nie ma znaczenia jakiego ja mieszkałam w mieście i nigdy nie robiłam takich rzeczy. Moj Tajga odkąd skończyła 3 lata również jest bardziej czujna i raczej nie lubi rzadnych obcych, niestety. Ale nie można zmuszać psa żeby taki nie był to jest jużak i ma być nieufny tak jest i koniec. Jużak pozostawiony sam w jakimś miejscu uznaje go za swoje i go pilnuje a tym bardziej z innym członkiem stada. Tak więc Misza wydoroślał i trzeba konieczni zmienić plan dnia i swoją czujność.[/i]


eFKa , masz rację , tyle , że ja w przypadku Miszy stawiałabym jeszcze na pamiętliwość jużaków Very Happy Jestem pewna , że od czasu niefortunnego zdarzenia w parku bacznie obserwuje innych ludzi i o ile wcześniej był takim ciapą przyjaźnie nastawioną do swiata , to po tym incydencie każdy obcy budzi w nim wrodzoną nieufność Very Happy Inny pies po prostu zapamietałby tylko tego typa i ewentuanie reagował by nerwowo na kogoś kto mu by go przypominał - jużak kazdego obcego bedzie juz traktował jako potencjalnego wroga.
No i zgadzam się z Tobą , że na na spacerach z jużakiem oczy trzeba mieć na około głowy Wink i starać się wyprzedzać jego zamiary .
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 17:37, 26 Maj 2014  
eFKa




Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie


No właśnie a najśmieszniejsze jest to że potrafią mieć pamięć wybiurczą przynajmniej moja Tajga hehe sytuacje zapamiętuje ale ludzi to właśnie nie i jak mój Rafał wyjechał do pracy na pół roku to potem nie chciała go wpuścić do domu Very Happy No ja mam oczy już tak wyćwiczone że masakra jak z czwórką naraz wychodzę to muszę mieć teren pod kontrolą Razz nawet zająca na miedzy wypatrze wcześniej niż psy hehehe i słuch też wyrobiłam Smile Ale przy jużaku już tak jest nawet niefortunny ruch ręki czy nogi obcego lub ton głosu potrafi ją sprowokować to warknięcia....
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:55, 26 Maj 2014  
Orsa




Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów




Interesująca teoria, że jużak po 3 roku życia przejmuje kontrolę nad właścicielem.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 13:07, 27 Maj 2014  
eFKa




Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie


jak przejmuje kontrole, nie rozumiem. Przecież nikt tu o czymś takim nie powiedział.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 15:19, 27 Maj 2014  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


No właśnie, ja też nic takiego nie przeczytałam.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 22:34, 01 Cze 2014  
Orsa




Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów




Cytat:
jak przejmuje kontrole, nie rozumiem. Przecież nikt tu o czymś takim nie powiedział.

nie dosłownie, a jednak.

Pies około trzeciego roku życia (w prawie wszystkich rasach) przechodzi w czas pełnej dojrzałości psychicznej i fizycznej. Żaden jednak nie rodzi się agresywny!!! To różne sytuacje, których jest udziałem powodują narastanie takiego stanu. Jeżeli nagromadzona energia nie ma możliwości ujścia w sposób naturalny poprzez ruch, zabawę, pracę, rozwiązywanie "zagadek umysłowych" najczęściej kończy się tym, że mówimy iż jest agresywny. Problemy tylko się pogłębiają, a on w dostępny sobie sposób próbuje osiągnąć psychiczną równowagę. I stąd między innymi kręcące się w kółko psiaki, goniące obsesyjnie swój ogon, niszczące sprzęty, atakujące wszystko co się rusza.
Nie korygowanie takiego stanu powoduje później tzw złe zachowanie, z którym właściciele sobie nie radzą, fiksacje, a te z kolei dużo trudniej zniwelować.
Podejmowanie przez psa ostatecznych decyzji np.: podczas spaceru uporczywe ciągnięcie na smyczy, nie wykonywanie poleceń, obsesyjne pilnowanie wejścia "nie lubi obcych , niestety" to właśnie zawłaszczenie przestrzeni i kontrola otoczenia w tym ludzi

Opinia, że:
Cytat:
Ale przy jużaku już tak jest nawet niefortunny ruch ręki czy nogi obcego lub ton głosu potrafi ją sprowokować to warknięcia....


oznacza, dla mnie tyle tylko, że pies nie potrafi osiągnąć spokojnego stanu umysłu, który powinien go cechować by był zrównoważonym, niemęczącym w codziennym życiu przyjacielem, i podejmować decyzji adekwatnych do zagrożenia. I nie jest zachowanie takie przynależne tylko tej wspaniałej rasie naszych psów. Chiuhuahuę, yorki i inne też dotyka taki problem. (Winą za taki stan rzeczy ponoszą najczęściej ludzie - dobrze to pokazane jest choćby w "Zaklinaczu psów" emitowanym obecnie w tv)
Obok mojego jużaka mogą spokojnie przechodzić ludzie bez obawy, że ich zaatakuje. Przechodzą ludzie z parasolami, z terkoczącymi o chodni kółkami walizek, rodzice prowadzący wózki, dzieciaki na deskorolkach i pies zachowuje spokój. Taki stan można osiągnąć. Wymagało to pewnego wysiłku z mojej strony. Uczestnictwa w szkoleniach porozumienia ludzi i zwierząt (nie tresurze), zainteresowanie się bardziej behawiorem, czytanie literatury, oglądanie filmików dostępnych w necie i tv.
Czy :
"nie lubi ...obcych, niestety" - oznacza brak możliwość kontaktu z nieznajomymi, i ............... tolerowanie tego bo ..............to jużak.
Czyli pies rządzi przed drzwiami?

Pies może pilnować, a nawet powinien bo po to jest w domu, może szczekać, informując mnie o kimś nadchodzącym , ale aby decydował kto wejdzie do mojego domu? !!!!!!!!!! pies!!!!!!!? SmileSmile,

"nie można zmuszać psa...........bo to jest jużak" Smile?.
Nie zamierzam upokarzać psa, odbierać mu godności, braku ufności czy nieufności do obcych, zmieniać jego osobowość. Oczekuję tylko by pies nie decydował wbrew mojej woli.


Czy Bodek jest jakiś inny.
Nie !!!!!!!!! początkowo też był narwany, kłapiący dziobem na psy i ludzi, ale hola!!!!
Pokazywałam czego oczekuję, a na co się nie zgadzam. Bez słów, bez przemocy, wystarcza spojrzenie, nieznaczny ruch ręką, lekka korekta smyczą. Nie rozglądam się w koło, cieszę się chwilą spędzana z moimi psami, teraźniejszością, im jestem spokojniejsza tym psy są bardziej wyluzowane. To relacje zwrotne.
Obcy ludzie mogą podejść, mogę z nimi rozmawiać, niektórym mówię jak powinni zachowywać się przy psach, szanując ich psią naturę. Bywam w miejscach gdzie przebywa dużo ludzi, w centrum miasta, na festynach i pies zachowuje się poprawnie (oczywiście nie włóczy się samopas) podchodzą obce dzieci, głaszczą.










Relacje w świecie psów są proste. Najsilniejszy psychicznie, najmądrzejszy rządzi stadem. Więc, gdy ulegamy dominacji innych osobników "bo to jużak" tracimy pozycje przywódcy. Z tymi mądrymi psami trzeba postępować umiejętnie, delikatnie, cierpliwie, stanowczo - są wtedy pełne gracji i dostojeństwa. Cudowne

Basiu, przebywaj z psem w różnych miejscach i bacznie przyglądaj się co powoduje zachowanie, które u Miszy jest dla Ciebie niewłaściwe. Od początku tworzysz z nim rzadko spotykana mentalną jedność. Po prostu patrz, każdy pies jest inny Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 20:18, 02 Cze 2014  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


To nie tak ....
Każdy pies jest inny ale tu raczej chodzi o predyspozycje rasy , cel do jakiego została stworzona i zachowania jakie wypracowano poprzez selektywna hodowlę .
O to , aby każdy własciciel obecny czy przyszły , wiedział czego ma się spodziewac po danej rasie i jakich reakcji oczekiwać . Jasne , że to człowiek jest przywódcą , a przynajmniej powinien być Very Happy
Sama przyznajesz , że Bodek samopas sie nie włoczy i masz nad nim cały czas kontrolę . W tłumie , wśród obcych ludzi i dzieci na pewno cały czas czuwasz i pilnujesz relacji Twojego psa z innymi osobami . Bodek jest świetnie wychowany , zsocjalizowany ale doskonale wiesz , że w momencie prawdziwego ( lub tak odebranego przez Bodka ) zagrożenia pies zareaguje momentalnie i co najważniejsze skutecznie . Takiej reakcji raczej nie mogłabyś się spodziewać np. po labradorze - bo tak reagujący labrador zostałby uznany ( słusznie zresztą ) za psa agresywnego o charakterze nietypowym dla rasy .
Każdy prawidłowo wychowany pies , jużak czy nie jużak Wink jest przede wszystkim odwoływalny , więc nie chodzi o to , że nie mozna zapanować nad reakcjami swojego psa . I problem nie leży w kłapaniu dziobem , bo tak zachowują się psy nieufne , kłapanie jest na wszelki wypadek , a ten problem mozna przy prawidłowej socjalizacji wyeliminować . Misza pozostawiony pod sklepem niejako przyjmuje rolę jaką w genach przekazali mu jego przodkowie - zaczyna pilnować miejsca i koleżanki Very Happy - wraz z powrotem właścicielki oddaje Jej przywództwo i co najwyżej dyskretnie czuwa z boku Wink


Ostatnio zmieniony przez elaja dnia Pon 20:20, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:16, 03 Cze 2014  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


"tu raczej chodzi o predyspozycje rasy , cel do jakiego została stworzona i zachowania jakie wypracowano poprzez selektywna hodowlę" -- mając mioritika i czarne teriery doskonale widzę tę różnicę w zachowaniu w stosunku do osób, rzeczy i sytuacji.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:25, 03 Cze 2014  
Orsa




Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów




Świadomość temperamentu i zachowania osobników danej rasy to bezsprzecznie podstawowa informacja, którą trzeba mieć na uwadze.

Nie można jednak każdego agresywnego zachowania tłumaczyć predyspozycjami rasy - "bo to jużak.... i koniec"
Jużak ma być pewny siebie, zrównoważony, a nie ...... nadpobudliwy.

Czy buldoga, pitbula, amstafa można usprawiedliwiać gdy zagryzą innego psa, bo były stworzone do walk ?

Odwołanie psa w stanie silnego pobudzenia jest bardzo trudne, oprócz tego, że jużak w działaniu jest wyjątkowo szybki. W miejscu publicznym takim zachowaniom trzeba raczej zapobiegać na pierwszym stopniu ekscytacji, a nie tłumaczyć predyspozycjami rasy.

Misza będąc psem towarzyszącym właścicielce w mieście raczej zadań do których została stworzona pełnić nie będzie, bo ....rasa owczarków południoworosyjskich została stworzona do ochrony stad owiec i dla służb patrolowych (wzorzec z 1931 r.)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:59, 19 Lip 2014  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




Pewnie nie pamiętacie jakim Misza był niejadkiem i grymasił przy misce A już nie do pomyślenia absolutnie było poznawanie przez niego róznych smaków, wszak zdarza się często że i marchewkę pies je i jabłko, takie: "a mój pies to wszystko lubi" (nie zapominajmy oczywiście że nie wszystko jest dla psa zdrowe).
Od niedawna Misza uwielbia:
surowe pomidory
bób
fasolkę szparagową
gotowaną i rurową kapustę
surową i gotowaną marchew
ogórki małosolne
pietruszkę gotowaną
selera gotowanego
banany
agrest
maliny świeżo zerwane z krzaka
jeżyny
hahaha sama się śmieję z tego co piszę bo naprawdę tylko ja pamiętam ile się razem namęczyliśmy z jedzeniem. Oczywiście nie karmię Miszy agrestem i bananami, ale po prostu raz na jakis czas doswiadcza różnych smaczków, pomidory uwielbia, jak robię sałatkę to połowę zjada Miszka Smile) dorósł do smaków? Lato w pełni, już jeziorowaliśmy, niestety bez aparatu.
Ale parę fotek z wypasu Wink.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Sob 22:08, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 7 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 11:38, 19 Lip 2014  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




Orsa zapomniałam podziękować za zamieszczenie fotek Bodka w kąciku Miszy.
To dla nas wielka radocha mieć Bodka w naszej zakładce forumowej Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 18:05, 19 Lip 2014  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




a tu trochę z dzisiejszego spacerku... Było tak cudownie... dopóki nie ujrzałam Miszy całego w zielonych kulkach eeeeh i błotnej mordce. Co poradzić.... spacer jest dla psów przecież. Miło widzieć szczęśliwie umorusanego jużaka
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Sob 18:21, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Misza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 10 z 12  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin