Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna   www.juzak.fora.pl
Forum hodowców i miłośników jużaków
 


Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Problemy wychowawcze -> Szczeka cala noc
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Szczeka cala noc - Wysłany: Pon 1:19, 12 Gru 2011  
Masza




Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pomorze


Mam pytanie czy Wasze juzaki tez szczekaja prawie cala noc?
Masza juz druga noc uporczywie szczeka bez powodu .
Czy sa jakies sposoby na to aby bez przyczyny nie szczekala bez przerwy.Mowiono mi ze juzaki nie sa halasliwe a Masza to strasznie rozwrzeszczana dziewczyna Very Happy mi to nie przeszkadza ale nie wiem czy sasiedzi moga spac.


Ostatnio zmieniony przez Masza dnia Pon 1:21, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:16, 12 Gru 2011  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Może coś ją niepokoi , jeśli w pobliżu jest las , łąki to pewnie podchodzą sarny lub dziki. Jużak wieczorem i w nocy robi się bardzo czujny , często to nie jest wściekłe ujadanie a jedynie takie poszczekiwanie - coś w rodzaju " jestem tu , czuwam " . Mój zaczyna koncert wieczorem tylko wtedy jeśli nie wpuścimy go do środka. Efekt - przesypia jak aniołek do rana i sąsiedzi również mogą spać spokojnie .
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 23:43, 12 Gru 2011  
Masza




Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pomorze


Dzieki serdeczne Masza nie chce spac w domu przychodzi na 2 godz i chce wyjsc .Dzis jest ok nie slychac panny .Dowiedzialam sie tez ze w ten sposob mogla nawolywac bernenczyka do "pracy" a on w najlepsze spal:)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 11:54, 18 Gru 2011  
krynek




Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Giżycko


Nasz Fiodorkowski szczeka tylko wtedy gdy jest kiepska pogoda i wieje bardzo silny wiatr; wówczas albo nie czuje się pewnie ( w co wątpię), albo uważa że nie jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa bo nie wszystko słyszy i stróżowanie wymyka mu się spod kontroli wówczas drze mordę przez pół nocy - co robi drugie pół nie wiem bo zasypiam Smile . W czasie normalnej nocy jest cisza i gdy szczeka to na bank coś jest nie tak.
pozdr
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 9:45, 28 Kwi 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




no właśnie.... mogę dorzucić swoje trzy grosze do tematu.... Misza zaczyna swój koncert ok. 21 (jak jest już dobrze ciemno) i szczeka wytrwale tak ok. 2 do 3 godzin.... wychodzę do niego, sprawdzam z nim teren, uspokajam, przestaje szczekać chociaż wydaje się być niespokojny, podchodzi do ogrodzenia jakby chciał mi pokazać jakieś wielkie niebezpieczeństwo, ale niczego nie znajdujemy typu jeż itp Wink , więc wracam do domu, a ten od nowa... Mi to nie przeszkadza, sąsiadów praktycznie za płotem nie ma (jest jeden ale dom stoi dość daleko od ogrodzenia, poza tym też ma psy, ale jego w nocy nie szczekają). W dalszej odległości są zamieszkane domy i wieczorem słychać inne szczekające psy, może Misza chce do nich dołączyć? Pozwolić mu na to koncertowanie czy raczej pacyfikować?
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:01, 28 Kwi 2012  
Wojtek




Dołączył: 18 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wielkopolskie


Mojej takie nocne ujadanie bez powodu zdarza się sporadycznie, jakieś dwa - trzy razy w roku, a jeśli już się zdarzy, pomaga zamknięcie jej w domu. Nie dochodzę przyczyn, choć pewnie jakieś są, gdyż dzieje się to naprawdę rzadko. Wydaje mi się, że Misza doskonale bawi się Twoim kosztem, nagradzasz go za to ujadanie swoim towarzystwem, spacerkiem, i brakiem nudy. Spróbuj dać mu rozrywkę w stylu kong, czy więcej spacerów, ale w ciągu dnia, a jak już zacznie koncert, po prostu bez słowa zamknij go w budzie, czy gdzie tam możesz. Chyba że masz lepszy pomysł na "pacyfikowanie" ?


Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia Sob 21:02, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 11:02, 29 Kwi 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




ha! dzięki Wojtku za radę. Rzeczywiście cwaniaczek może sobie wykombinować że szczekanie jest fajne bo pani przychodzi i można sobie z nią połazić po terenie. Spacery w takie upalne dni to dla Miszki nie jest zbyt wielka atrakcja, dyszy i zieje okrutnie, ale oczywiście nie znaczy to że z nim nie chodzę w dzień, chodzimy chodzimy. Pacyfikacji w formie zamknięcia w budzie próbowałam (buda u mnie stoi w przedsionku z przeszklonymi drzwiami, więc misza do budy a drzwi zamykam) ale wtedy szczeka w przedsionku..... zapraszałam go też do domu, ale po chwili stoi przy drzwiach i domaga się wypuszczenia. Może mu to minie i będzie szczekał jak inne jużaki - czasami Smile zastanawiam się czy nie boli go gardło po takim kilkugodzinnym non stop "gadaniu"
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 4:49, 30 Kwi 2012  
wiola30




Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: okolice Radomska woj łódzkie


Na poczatku Złatek ,,koncertował,,.Teraz jednak mam spokojne,ciche noce:)Jakby psów nie byłoSmile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Problemy wychowawcze -> Szczeka cala noc Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin