Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna   www.juzak.fora.pl
Forum hodowców i miłośników jużaków
 


Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Komentarze do wzorca -> Okiem sędziego .
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Okiem sędziego . - Wysłany: Wto 21:17, 29 Sty 2013  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Temat nieco przewrotny Wink wszak wiemy , że nasz pies jest najpiękniejszy na świecie Very Happy Chciałabym jednak aby spojrzeć na juzaka okiem obiektywnym i pokazać występujące w populacji różnice czyli odstępstwa od ideału Razz
Wobec porażającej liczebności psów tej rasy na naszych ringach wystawowych zaryzykuję twierdzenie , że prawie każdy osobnik ( oczywiście bez wad dyskwalifikujących ) , który odpowiednio długo pokazuje się na ringu wcześniej czy później zostanie championem . Przy tej rasie to prawie bułka z masłem Razz
Entuzjastycznie nastawiony świeżo upieczony wystawca , po oszałamiającym sukcesie swojego psa w kraju , postanawia zawalczyc o więcej ..... i dostaje zimny prysznic - pies okazuje się zaledwie dobry i różni się wyglądem od innych w ringu. Na co należy zwracać uwagę poszukując psa wystawowego ?
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:29, 29 Sty 2013  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


Ciekawa jestem opinii hodowców i właścicieli. Na co należy zwrócić szczególną uwagę kupując szczeniaka.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 17:02, 30 Sty 2013  
Castaway




Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kol. Krynickie/Białystok


Temat przewrotny a jakze. Obserwujac stawke psow w danej klasie czesto zastanawiamy sie jakie to arkana wiedzy tajemnej zglebil sedzia wybierajac akurat tego czy innego psa na zwyciezce. I bardzo czesto zupelnie nie zgadzamy sie z werdyktem. Ale jak to mowia z gustami sie nie dyskutuje, ocena sedziego jest subiektywna ale to juz zupelnie inny watek. Wracajac zatem do tematu, zanim wybierzemy szczenie, aby uniknac w przyszlosci rozczarowan, powinn ismy najpierw zastanowic sie o jakim psie tak naprawde marzymy. Czy ma to byc pies jedynie uzytkowy czy moze gwiazda wystaw albo jeszcze lepiej to dwa w jednym jak oczekuje wiekszosc nabywcow. Wystawy to pokaz pieknosci ale wbrew pozorom nie tylko opakowanie sie tu liczy.Pamietam z jednej z wystaw taki oto obrazek. Klasa otwarta , stawka kilku psow, samce. Zadbana, pieknie przygotowana szata owszem robi wrazenie ale jedynie pierwsze, potem skupiamy sie na budowie, ruchu . Wszysko wydaje sie byc ok. I nagle czar pryska , sedzia podchodzi do jednego z psow i klops. Ten nie da sie do siebie zblizyc, jest zbyt agresywny , wlasciciel z trudem panuje nad zwierzeciem. I co z tego ze z wygladu pies jest boski, niestabilny charakter dyskwalifikuje go jednoznaznie. Przygotowanie pieknej szaty to bulka z maslem w porownaniu do skorygowania niepozadanych zachowan, jak nadmierna lekliwosc, agresja . Niezwykle trudno jest wybrac z miotu szczenie wystawowe. To jest wyzwanie dla hodowcy i nawet najbardziej doswiadczonym zdarzaja sie pomylki.


Ostatnio zmieniony przez Castaway dnia Śro 17:09, 30 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:03, 30 Sty 2013  
Castaway




Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kol. Krynickie/Białystok


Na poczatek zalecalabym wysluchac co hodowca ma do powiedzenia o kazdym szczenieciu, jakimi kryteriami sie kieruje oferujac nam akurat to a nie inne szczenie. Hodowca ma kontakt niemal 24 godzinny ze swoimi podopiecznymi, obserwuje rozwoj szczeniat i ich zachowania codziennie. Nikt inny nie bedzie w stanie udzielic nam bardziej wyczerpujacych informacji. Dlatego tez pytajmy o wszystko i drazmy temat do znudzenia , chocbysmy mieli kilkakrotnie odwiedzac hodowle zanim ostatecznie zdecydujemy sie na szczenie. Wybor szczeniecia juzaka to swego rodzaju loteria, maluchy sa z reguly wydawane w wieku 2-3 miesiecy i moim zdaniem to stanowczo za wczesnie aby jednoznacznie okreslic ich przydatnosc w przyszlosci. Owszem szczenieta w tym wieku moga miec okreslone predyspozycje i byc obiecujace ale co z nich ostatecznie wyrosnie pokaze zycie. Zupelnie inaczej wyglada to w przypadku szczeniat polrocznych i starszych, tu ryzyko popelnienia bledu maleje wraz z wiekiem. Niestety tu nastepuje sytuacja komiczno tragiczna, poniewaz prozno jest szukac w Polsce nabywcow na szcenieta w tak "podeszlym "wieku. Na nic zdaja sie tlumaczenia, ze dopiero teraz wiemy czego sie po danym szczenieciu spodziewac. Nabywca i tak wie swoje, szczeniaki do tej pory nie znalazly domow bo zostaly te najgorsze, ktorych nikt nie chce. Ja podobnie jak i wielu innych hodowcow rozgladajac sie za szczenietami 100 razy wole kupic psa podrosnietego niz kilkutygodniowego brzdaca. Zmniejszam tym samym ryzyko kupienia kota w worku.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:07, 30 Sty 2013  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Fakt , byłam juz świadkiem sceny , gdy jużak nie pozwolił się zbliżyć sędziemu na odległość mniejszą niż 3 metry . Jednak często to jest tylko i wyłącznie wina własciciela i brak socjalizacji u psa . Po prostu taki pies nie zna niczego poza kojcem ewentualnie własnym podwórkiem . Poza tym dobry , wystawowy pies po prostu musi lubić ring i czuć się w nim w miarę swobodnie .
Charakter i wychowanie to podstawa , bo można całkiem fajnie spedzać czas z psem może nie najpiękniejszym ale przewidywalnym , i na odwrót - męczyć się z pięknym potworem.
Wracając jednak do ideału , czytelne byłoby pokazanie różnych typów występujących w hodowli i opisanie tych różnic. Nie chodzi tylko o wzrost , bo często mozna spotkać psy w dolnych granicach wzrostu , o pieknej proporcjonalnej budowie , pieknych wyrazistych głowach , oraz psy , których jedynym atutem jest tylko wielkość , zbyt ciężkie , prawie molosowate .
Przez pewien czas ukazywało się u nas w wersji polskojęzycznej czasopismo "CAO i kuzyni " ( była tez seria artykułów o jużakach ) i bardzo czytelnie zaprezentowane były tam różne typy CAO , pokazane różne typy głów u tych psów , szaty . Opisany i pokazany był również typ aborygenny . Marzy mi sie podobne zaprezentowanie juzaka .


Ostatnio zmieniony przez elaja dnia Śro 20:24, 30 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:13, 30 Sty 2013  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Hmm , spotkałam się już z ofertami sprzedaży takich własnie wyselekcjonowanych psów , które miały zostać w hodowli a z jakiegoś powodu jednak hodowca wystawiał je do sprzedaży . Fakt , u nabywcy rodzi to zawsze podejrzenie , że pies ma jakieś wady . Jednak własnie doświadczeni hodowcy potrafią sprowadzać do swoich hodowli psy bardzo dobrze rokujące i raczej się nie mylą .
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 7:22, 31 Sty 2013  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


Ale tak naprawdę nie ma psów bez wad, nawet zw. św. je mają. Ja natomiast jako zupełnie zielony potencjalny nabywca jużaka chciałabym wiedzieć na co zwrócić szczególną uwagę wybierając szczenię pod kątem wystaw. Czyli kiedy pierwszy raz zobaczyć maluchy, w 4-tym może 5-tym tygodniu życia albo póżniej, jak ocenić proporcje itd. Tego zazwyczaj niema w książkach i artykułach o rasie. Można zdać się na uczciwość hodowcy, ale samemu jednak najlepiej to wiedzieć.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 7:35, 31 Sty 2013  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


Jak wiecie ja mam mioritica. Obie rasy mają dużo wspólnych cech m.in nieufność wobec obcych. Zanim wybrałam Romę, poznałam jej rodziców, wygląd i charaktery. Nie miałam możliwości poznania dziadków. Wchodziłam na rumuńskie str. hodowli z których pochodzą rodzice Romy, ale to nie to samo co w realu.


Ostatnio zmieniony przez mkurleto dnia Czw 7:37, 31 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:42, 31 Sty 2013  
Castaway




Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kol. Krynickie/Białystok


Wybor szczeniecia - to nie jest takie proste. Tego nie nauczysz sie z ksiazek czy prasowych artykulow, to lata praktyki i dziesiatki ogladanych szczeniat, to sledzenie ich dalszego rozwoju juz w czasie gdy sa u swoich nowych wlascicieli. To wszystko wymaga ogromnego doswiadczenia, wiedzy z zakresu budowy anatomicznej i doglebnej znajomosci wzorca danej rasy. Nikt jednak z taka wiedza sie nie urodzil,kazdy hodowca tez kiedys rozpoczynal swoja przygode z kynologia. Powinnismy na poczatek poprosic hodowce aby wskazal nam jego zdaniem najlepsze szczenie z miotu i uzasadnil swoj wybor. Nalezy pytac o wszysko , nawet o rzeczy z pozoru oczywiste. To pierwszy krok, ktory pozwoli nam zorientowac sie jakimi kryteriami kieruje sie hodowca i co jest dla niego priorytetem. Starajmy sie porownac to wybrane przez hodowce szczenie z pozostalym miotowym rodzenstwem, jego budowe anatomiczna, w jaki sposob sie porusza, jak zachowuje sie w grupie a jak zabrane ze stada. Cenne spostrzezenia nasuwaja sie tez obserwujac szczenieta podczas karmienia. Cdn
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Komentarze do wzorca -> Okiem sędziego . Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin