Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna   www.juzak.fora.pl
Forum hodowców i miłośników jużaków
 


Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Misza Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Śro 10:15, 28 Lis 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




elaja napisał:
Próbowałam wstawić ale też się nie udaje , hmm nie mam pojęcia dlaczego.


czary jakieś w nocy nastąpiły.... fotka się ukazała Question
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:17, 28 Lis 2012  
elaja




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czerna - małopolska


Basia004 napisał:
elaja napisał:
Próbowałam wstawić ale też się nie udaje , hmm nie mam pojęcia dlaczego.


czary jakieś w nocy nastąpiły.... fotka się ukazała Question

Hehe Very Happy właśnie widzę , że jest Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 11:12, 11 Gru 2012  
edyta05




Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dąbrowa Górnicza


MIszka jest pieknym pieskiem! A Tobie gratulacje za avatar i zdjęcia!
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 0:34, 12 Gru 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów










i na koniec.... misza poduszkowiec Laughing


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Nie 19:32, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 16:33, 16 Gru 2012  
eFKa




Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: lubelskie


jużak leeeeciiii Very Happy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 11:36, 23 Gru 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




Dziś rano przekonałam się że Misza nie jest tylko i wyłącznie puchatym przyjaznym miśkiem do głaskania.... dziś rano pojawił się na drodze naszego spaceru osobnik płci męskiej który próbował autentycznie mnie zaczepić (dosłownie - złapał mnie za przedramię i próbował ciągnąć w swoją stronę). Byliśmy w parku, Misza biegał wśród drzewek i krzaków, nie przywoływałam go bo byłam całkiem zszokowana, nie myślałam o tym a może też podświadomie bałam się że może ten typol np. kopnie Miszkę. Próbowałam się po prostu uwolnić z "objęcia" typa jednocześnie krzyczałam żeby dał mi spokój (no może używałam innych sformułowań ale nie będę dokładnie cytować - cenzura by nie puściła Wink ). na to wszystko pojawił się Misza i z ogromną prędkością dopadł typa wykonując jeden ze swoich skoków . Gdyby facet trzymał mnie mocniej, oboje byśmy leżeli,ale puścił mnie nie wiem czy w momencie jak Misza skakał czy może wcześniej jak zobaczył pędzącego w jego kierunku psa. to wszystko działo się w ułamkach sekund. Na tym się nie skończyło, bo Misza dosłownie przygniótł go i wydawał dźwięki które brzmiały mało przyjaźnie. Nie ugryzł go ale trzymał zębami nie pozwolił się gościowi ruszyć, każdy jego ruch i krzyki żeby zabrać psa powodowały u Miszy kolejne bulgotania warczenie i kłapanie zębami. Nie reagował na moje odwołanie, co najbardziej mnie przeraziło bo nie wiedziałam co mam zrobić. Powiedziałam do faceta żeby się po prostu przestał ruszać i odzywać do mnie to go pies puści. tak też się stało, po chwili spokojnego leżenia ponownie odwołałam Miszę i wtedy go "puścił". Myślałam że facet zechce wołać policję że niby pies go napadł ale był chyba w takim szoku że po prostu się oddalił. Misza obserwował go długo aż zniknął z pola naszego widzenia. Dopiero wtedy opadły ze mnie emocje i ze spoconymi oczami długo siedziałam z Miszą na śniegu dziękując mu. Wiele razem i nie razem przeżyliśmy, jednak dziś się przekonałam że Misza tak jak chyba każdy pies żyje chwilą, nie pamięta gorszych dni i mojego złego nastroju i że będzie mnie bronił do końca świata !!!


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Nie 11:47, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 12:59, 24 Gru 2012  
edyta05




Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dąbrowa Górnicza


Basia ale masz psa obrońce!!! Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji - nikt mnie nie napadał - ale ta sytuacja pokazuje jak bardzo możesz na nim polegać i śmiało kroczyć ciemna dolina nawet nocą jesli masz przy boku takiego psa!!! Usciski dla Miszeczki
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 23:06, 24 Gru 2012  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


Brawo Misza, dzielny chłopak.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 17:58, 25 Gru 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




dziękujemy Smile Ja też nigdy nie byłam w sytuacji napadu ani zaczepek przynajmniej nie pamiętam i nigdy nie chciałam takiej sytuacji prowokować żeby np. "przetestować" Miszę. Los sam taką sytuację stworzył. Tak Edyto.... chyba nie muszę się bać kroczyć ciemną doliną z Miszą u boku Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:57, 26 Gru 2012  
Orsa




Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów




...a pan, który szukał przedświątecznych przygód otrzymał prezent od Miszy. Smile

Bezpiecznych spacerów z "poduszkowcem" przy boku.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 22:00, 26 Gru 2012  
muzol1




Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów




Zuch jużak.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:25, 30 Gru 2012  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




Zbliża się czas sylwestrowych wystrzałów. Już strzelają. Misza W OGÓLE na nie nie reaguje. Pytanie: czy jeśli w tym czasie będzie przebywał z psem który się bardzo boi to czy nie "nauczy się" bać????? Jeśli jest chociaż cień takiej możliwości, zdecyduję się na samotnego sylwestra wyłącznie w towarzystwie Miszy, żeby go uchronić od przejęcia takich lęków
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:41, 31 Gru 2012  
mkurleto




Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków


Pies który już się boi, niestety będzie bał się wystrzałów choćby był w towarzystwie nawet 10-ciu niebojących się psów.Można podawać na uspokojenie coś na bazie aminokwasów, nigdy psychotropów. Natomiast ten który się nie boi nie powinien mieć takich problemów.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:24, 31 Gru 2012  
edyta05




Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dąbrowa Górnicza


U mnie w domu były dwa psy: mama Diuna i synuś Alf. Mama nigdy sie nie bała - przy największym huku chrapała w najlepsze, niestety synuś bał się od zawsze i z roku na rok to mu się nasilało do tego stopnia, że bez tabltki od lekarza to chyba by dostał zawał! Żaden z psów nie przejmował zachowania drugiego, więc śmiało idź się baw!
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:57, 09 Sty 2013  
Basia004




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów




USUNIĘTE


Ostatnio zmieniony przez Basia004 dnia Pią 18:24, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 5 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.juzak.fora.pl Strona Główna -> Mój Jużak -> Misza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 6 z 12  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin